Hej! Postanowiłam spróbować czegoś nowego. Jakiś czas temu kupiłam pastele do tkanin Pentel, w zestawie była też żelówka, do szkicowania. Super sprawa! Z racji tego, że jeszcze nie malowałam nic na tkaninie użyłam starej bluzki;) Na pierwszy rzut poszedł Minionek, mało kolorów, i prosty do naszkicowania, a poza tym uwielbiam Minionki:) Najpierw szkic, później kolorowanie. Pastele nie różnią się niczym szczególnym od tych najzwyklejszych olejnych. Kiedy rusunek jest już gotowy, wystarczy położyć na niego czystą kartkę papieru, albo papier śniadaniowy i przeprasować. Oto efekt:
Pozdrawiam:)